Kategoria: Mistrz nad mistrze

Zbigniew Wodecki już nie zabierze nas na bal

 

Zbigniew Wodecki - Fryderyki 2016 zdjęcie ze strony wodecki.pl

 

Ty patrz jak to nam zeszło
Jakby chwila
A tu listopad życia jest tuż, tuż
Wspaniały widok na przeszłość
Co jak wiesz
Nigdzie nie spieszy się już.

(Okno z widokiem na przeszłość)

 

Głos i muzyka Zbigniewa Wodeckiego była z nami od zawsze.

Lubię wracać tam gdzie byłem już rozpoczęło pewnej pięknej, majowej soboty naszą uroczystość weselną,

Zacznij od Bacha Noe zawsze mi włącza w mgliste poranki, kiedy nie może dobudzić mnie do pracy.

Lia oczarowana jest natomiast piosenką Opowiadaj mi tak. Zakochała się w tej piosence i w twórczości Zbigniewa Wodeckiego po koncercie, na który ją zabraliśmy w ubiegłym roku.

Dziękujemy za piękne, pełne wzruszeń piosenki i muzykę godną Mistrza. Żałujemy, że już nigdy ich nie usłyszymy na żywo z ust tak wybitnego Muzyka.

 

Gdy dni wyblakną mi
I powiem tak: żegnaj mój świecie
Podjedzie tu kierowca z mgły
W niebieskim swym kabriolecie.
Ja sam dojadę tam,
Gdzie czeka mnie ostatnia puenta.

(Szczęście jest we mnie)

 

Peter Lindbergh – definiując kobietę

Peter Lindbergh

 

Największą inspiracją są dla nas ludzie.

Jednym z naszych mistrzów jest Peter Lindbergh, wybitny niemiecki (choć urodzony w 1944 w Lesznie) fotograf.

Peter Lindbergh dla fotografii porzucił malarstwo i to chyba dobrze… Zresztą, jak sam kiedyś stwierdził, fotografowie modowi to współcześni malarze. Podał on też (w wolnym tłumaczeniu), że:

Najważniejsze w fotografowaniu mody nie są ani modelki, ani ubrania, lecz to, że jesteś odpowiedzialny za zdefiniowanie dzisiejszej kobiety. To, jak sądzę, jest moją pracą.

Realizując te słowa, stworzył więc obrazy, które zapisały się nie tylko w świecie fotografii i mody, ale też stały się inspiracją dla innych artystów. Do jego fotografii dla brytyjskiego Vogue’a (styczeń 1990) nawiązuje choćby kultowy klip “Freedom 90” George’a Michaela.

 

Peter Lindbergh

 

Peter Lindbergh, jak nikt inny, potrafi wydobyć z kobiety jej naturalne piękno, osobowość, a nawet duszę.

Duszę modelek widać też na łamach kwietniowego Vogue Italia, do którego Peter Lindbergh zrobił okładkę (jedną z trzech obok Patricka Demarchelier i Bruca Webera) i editorial.

Gdy zobaczyłam tę okładkę, od razu przypomniał mi się amerykański Vogue z kwietnia 1992 r.

 

Peter Lindbergh

 

Na jego okładce Cindy Crawford, Tatjana Patiz, Karen Alexander, Helena Christensen, Eva Herzigova i Nadja Auermann pozują w białych koszulach. Są radosne i rozbawione, a ich ciała i spojrzenia zdają się być pozbawione jakichkolwiek trosk.

Okładka kwietniowego Vogue Italia, mimo podobnego planu, daje odmienny przekaz. Piękne modelki (Kenza Fourati, Samantha Ellsworth, Pooja Moor i Elisa Sednaoui) w czarno-białych, prostych strojach, na tle niespokojnego morza prezentują powagę (niekiedy smutek), ale też jedność i siłę.

 

Peter Lindbergh

 

Obraz nasuwa dodatkowe skojarzenia … niezwiązane w żaden sposób z modą…

 

Peter Lindbergh

 

Peter Lindbergh

 

Nie dziwi mnie to. Sam Peter Lindbergh powiedział:

Jeśli fotografowie są odpowiedzialni za tworzenie lub odzwierciedlenie obrazu kobiet w społeczeństwie, to muszę powiedzieć, że jest tylko jedna droga na przyszłość, i jest nią zdefiniowanie kobiety jako silnej i niezależnej.

 

Peter Lindbergh

 

Inspirujące…

Z pracami Petera Lindbergha można zapoznać się na jego oficjalnej stronie i profilu na facebooku