Rozmawiam z panem dziś wieczór nie przed szczytem Puy-de-Dôme w moich rodzinnych stronach, tylko w Sankt Moritz, naprzeciw Berniny. Zaczynam opowiadać panu moje dawne życie nie w ciemnym domu, w którym pewnego dnia przyjęto bez czułości i bez ciepła, dumną i zamkniętą w sobie dziewczynkę, tylko w rozświetlonym hotelu, gdzie bogacze się bawią i zażywają aktywnego wypoczynku. Niemniej jednak, czy to dzisiaj w Szwajcarii, czy dawno temu w Owernii, jedyne, co mnie spotkało i spotyka to samotność.
Tymi słowami Coco Chanel rozpoczęła osobistą opowieść o sobie i swoim życiu. Adresatem tej opowieści był Paul Morand, który zafascynowany osobowością Coco Chanel przelewa wszystkie opowiedziane przez nią historie na papier. Napisana przez niego książka Czar Chanel ma premierę w 1976 r. i natychmiast zachwyca krytyków. W 1996 r. Karl Lagerfeld (dyrektor artystyczny domu mody Chanel) zafascynowany tak osobistą opowieścią Chanel tworzy ilustracje, dzięki którym powstaje nowa, wyjątkowa edycja Czaru Chanel.
Paul Morand stwierdził, że Coco Chanel była jak Nemezis – grecka bogini zemsty, sprawiedliwości i przeznaczenia. Ona sama uważała natomiast, że jest żeńską wersją króla Midasa (władcy Frygii, bohatera wielu mitów greckich, gdzie przypisywano mu wyjątkową głupotę). Była zdania, że nie posiada zmysłu do interesu i że nie jest bezinteresowna. Cokolwiek by jednak nie sądzić, jedno jest pewne – była geniuszem, a jej twórczość przyniosła zagładę stylowi dziewiętnastego wieku. Mówiła “oddałam ciału kobiet należną wolność, to ciało pociło się w galowych strojach, pod koronkami, gorsetami, bielizną, watowaniem”. Nowemu stuleciu zaoferowała prostotę, wygodę i schludność. Skróciła suknie, uhonorowała dżersej, krepy i muśliny zastąpiła wełną. Uważała, że kolor czarny i biały jest pięknem absolutnym.
Czar Chanel nie jest jednak tylko historią o tworzeniu nowego stylu w modzie. To przede wszystkim opowieść o kobiecie. Jej wielkości, pasji, ogromnej pracy i determinacji w dążeniu do celu. Kobiecie dumnej, a zarazem intrygującej, dla której najwyższe dobro to wolność i niezależność. Kobiecie, która uważała, że była tym, kim chciała być.
Czar Chanel to opowieść o rewolucjonistce również w sposobie myślenia i mówienia. O osobie odważnej i niebanalnej, która umiała odróżnić urodę i wdzięczenie się od piękna; która doskonale zdawała sobie sprawę, że uroda przemija, a to co pozostaje to piękno. I to ono jest tak naprawdę ważne.
To pozycja obowiązkowa dla miłośników legendarnej projektantki.