Kwitnący czarny bez to wspaniały dodatek do naleśników. Podobno takie naleśniki upodobał sobie sam cesarz Franciszek. Nie bądźmy gorsi i spróbujmy cesarskiego przysmaku.
Składniki:
- kilka baldachów kwiatów czarnego bzu
- 1 jajko
- 1/3 szklanki mleka
- 1/4 szklanki piwa
- 1/2 szklanki mąki
- szczypta soli
- 2 łyżeczki cukru
- tłuszcz do smażenia
Przygotowanie:
Do miski wbijamy jajko, wsypujemy sól, cukier i mąkę, wlewamy mleko i piwo. Blenderem mieszamy całość do utworzenia gładkiego, płynnego ciasta. Odstawiamy. Rozgrzewamy patelnię i pokrywamy ją niewielką ilością oleju.
Kwiatów nie płuczemy, co najwyżej przed użyciem rozkładamy na 15 minut na białą, lnianą ściereczkę, żeby opuściły ją żyjątka. Trzymając za łodyżki, zatapiamy lekko w cieście i smażymy kilka minut. Następnie obcinamy nożyczkami zielone łodyżki i przekładamy naleśnik na drugą stronę. Smażymy na złocisty kolor.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Koniecznie posypujemy 🙂 Ja bez posypania cukrem pudrem ich nie akceptuję. Noe wprawdzie zabronił mi tak pisać, ale przecież jest wolność słowa i mogę pisać jak uważam 🙂
Ps. Zamiast baldachów kwiatów możemy do ciasta dodać same kwiaty.