Kwiecień nas nie rozpieszcza. Wiadomo – kwiecień-plecień, więc – raz mamy deszcz i szarugę, a już następnego dnia – szarugę i deszcz. Podobno w ten weekend to się zmieni. Podobno… Bez względu jednak na to jaką pogodę zaproponuje nam wiosna, warto się na nią odpowiednio przygotować.
W jaki sposób? Zgodnie z zamysłem wpisów z tagiem urwany film, powinniśmy Wam zaproponować odpowiedni film. Idealny – z uwagi na tytuł – byłby April Rain Luciano Sabera. Lojalnie uprzedzamy. My go nie polecamy, ale… Jeżeli macie skłonności masochistyczne lub przy takiej pogodzie dopadają Was myśli samobójcze, na własną odpowiedzialność możecie zaryzykować :). Wyłącznie na własną odpowiedzialność…
Jeśli skłonności takich Wam brak i szanujecie własny czas, polecamy album holenderskiego zespołu Delain „April Rain”. Lekko ciężkie brzmienie symfonicznego metalu gotyckiego, niezłe riffy, klimat i znakomity wokal to idealny koktajl na kwietniowy wieczór…
Bez względu na to, którą propozycję wybierzecie i w jakim jesteście nastroju; bez względu na to, czy zignorujecie nasze ostrzeżenie i zasiądziecie przed telewizorem, czy też zasłuchacie się w głosie Charlotte Wessels warto spróbować koktajlu „April Rain” .
April Rain to limonkowa wersja vodka martini.
Składniki:
- 60 ml wódki
- 15 ml (łyżka) soku z limonki
- 15 ml wytrawnego wermutu
- kawałek skórki od limonki do zaromatyzowania i dekoracji
- lód
Wlewamy alkohole i sok do szejkera wypełnionego lodem. Wstrząsamy i przelewamy (bez lodu) do schłodzonego kieliszka koktajlowego (martini). Aromatyzujemy i dekorujemy skórką limonki.